~szczeniaczka sweet tak to jest sweetaśne~
**z perspektywy Harrego**
Nie chciałem się schlać no ale szkoda żeby procenty poszły do zlewu więc wypiłem ten cały łyk i się schlałem pamiętam tylko tyle ze Zosia coś mówiła co ona z nami ma itp. potem usnąłem na stojąco a rano znalazłem się w naszym pokoju dziwne ... obudziła mnie Zosia co do mnie mówiła a ja na to :
- jeszcze chwile noo plosie - nie chciało mi się wstawać a ona mnie zaczęła szantażować że się potnie itp. ja się wystraszyłem że ona na serio to zrobi więc powiedziałem jej : - nawet nie próbuj tego robić.-i dalej leżałem no jak mi się nie chce wstawać a ona na to :
-sam tego chciałeś - i wyszła ja się szybko podniosłem i wyszedłem z pokoju pociągnąłem ją za rękę ta się tylko odwróciła a ja ją przytuliłem ta szybko pobiegła do kuchni i wzięła garnki...
**Z perspektywy Zosii**
Po przytulasie z Harrym pobiegłam do kuchni i wzięłam garnki zaczęłam w nie walić z całej siły powiedziałam Hazzie :
-Idź do pokoju jak krzyknę kot przed drzwiami otwierasz mi drzwi jak wbiegnę to je zamykasz na klucz ok??- powiedziałam podając mu dłoń na znak że zgoda ( w sensie że obiecuje ) a on ją ścisnął i pobiegł na górę a ja dalej waliłam w garnki łyżkami ( potajemnie ukrytymi przed Li) ^.^ ok budze ich i zwiewam i tak w kółko ^.^ buhahahahah szykujcie się na zemste buhahahahahaha
** z perspektywy Louisa **
-Kurwa kto śmie mnie budzić ???????!!!!!!!- zobaczyłem Zośkę walącą łyżkami w garnkami zbije ją
-OOOOO ŚPIOCH WSTAŁ HUUURAAAA WSTAWAĆ KURWA JAK JA NIE ŚPIE TO WY NIE MACIE PRAWA SPAĆ KURWA WSTAWAĆ !!!!!!!!!!! - darłam się na całe gardło wkońcu zaczęli mnie gonić ok krzycze do Hazzy - KOT POD DRZWIAMI !!!!!!!!!! - otworzył mi drzwi ja wbiegłam i wpadłam na szybe po czym ją wybiłam nic mi się nie stało . odziwo nic mi się nie stało.no jestę miszczę
- żyjesz ?? miszczę żyjesz? - mówił hazza ja se usiadłam
pod wybitym oknem i schowałam głowę w nogi po paru minutach ten parzał się na mnie siedział na przeciwko mnie a ja na to ;
-BUUUU ! - ten się wystraszył i zaczą mnie łaskotać - KURWA POJEBUSIE JEDEN STYLES NIE PRZEGINAJ !!!
-To mnie przeproś a ty sama jesteś pojebus jeden .- powiedział
- W twoich snach nie?? - powiedziałam i zamknęłam się w łazience skoczyłam se przez okno i na ryj no zajebiście nie ?? ok wejde se od ogrodu jeśli do niego trawie hahaha ok trafiłam do ogrodu a teraz tylko wejść do domu a w kuchni siedzą pijacy oki toki raz się żyje nie?
-Heja pijacy pojebusy jebane ;) - mówiłam trzymając się za głowe
-Gdzie ty bylaś? - spytał się Li a reszta tarzała się ze śmiechu
- w ogrodzie a co??
- jak mogłaś się tam dostać skoro : tylko wy macie okno na ogród i tylko tu możesz jak człowiek się tam dostać??
- skoczyłam se przez okno wiesz?
-żartujesz nie?? - spytał się mnie Zayn
- nie na poważnie skoczyłam z okna od strony łazienki - mówiłam poważnie
- ja pierdole że ona się nie zabiła to dziwne - mówiła Daria
- JESTĘ MISZCZĘ OŁ JE BO JA JESTEM BOGIEM , BOGIEM WYOBRAŹ TO SOBIE SOBIE OŁ JE OŁ JE - tańczyłam se swój taniec szczęścia a jak inaczej ?
- bo ona jest bogiem , bogiem , bogiem , wyobraźcie to sobie, sobie , sobie - usłyszałam za sobą głos ...
- O hazz dużo słyszałeś ?
- nie od : skoczyłam prze okno a co ?- powiedział i się szeroko uśmiechnął- teraz jesteś koksu `jestem z ciebie dumny - mówił a mnie tak jebała głowa jakbym normalnie 0,5 na głowę wypiła
- Dobra kurwa mój zacny łep mnie boli auć.- mówiłam i trzymałam się za głowe
-moje biedactwo - mówili : Daria i Harry a ja tarzałam się po podłodze a oni mnie później ganiali oczywiście Harry najszybszy więc mnie dogonił a ja wtedy mu gałęziami po mordzie i zystałam na czasie ^.^ ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki za uwagę zostawiajcie komentarze 3 komentarze następny rozdział :DDD
wy pokemony jebnięte!
OdpowiedzUsuń