czwartek, 22 sierpnia 2013
wtorek, 20 sierpnia 2013
Rozdział 6
~szczeniaczka sweet tak to jest sweetaśne~
**z perspektywy Harrego**
Nie chciałem się schlać no ale szkoda żeby procenty poszły do zlewu więc wypiłem ten cały łyk i się schlałem pamiętam tylko tyle ze Zosia coś mówiła co ona z nami ma itp. potem usnąłem na stojąco a rano znalazłem się w naszym pokoju dziwne ... obudziła mnie Zosia co do mnie mówiła a ja na to :
- jeszcze chwile noo plosie - nie chciało mi się wstawać a ona mnie zaczęła szantażować że się potnie itp. ja się wystraszyłem że ona na serio to zrobi więc powiedziałem jej : - nawet nie próbuj tego robić.-i dalej leżałem no jak mi się nie chce wstawać a ona na to :
-sam tego chciałeś - i wyszła ja się szybko podniosłem i wyszedłem z pokoju pociągnąłem ją za rękę ta się tylko odwróciła a ja ją przytuliłem ta szybko pobiegła do kuchni i wzięła garnki...
**Z perspektywy Zosii**
Po przytulasie z Harrym pobiegłam do kuchni i wzięłam garnki zaczęłam w nie walić z całej siły powiedziałam Hazzie :
-Idź do pokoju jak krzyknę kot przed drzwiami otwierasz mi drzwi jak wbiegnę to je zamykasz na klucz ok??- powiedziałam podając mu dłoń na znak że zgoda ( w sensie że obiecuje ) a on ją ścisnął i pobiegł na górę a ja dalej waliłam w garnki łyżkami ( potajemnie ukrytymi przed Li) ^.^ ok budze ich i zwiewam i tak w kółko ^.^ buhahahahah szykujcie się na zemste buhahahahahaha
** z perspektywy Louisa **
-Kurwa kto śmie mnie budzić ???????!!!!!!!- zobaczyłem Zośkę walącą łyżkami w garnkami zbije ją
-OOOOO ŚPIOCH WSTAŁ HUUURAAAA WSTAWAĆ KURWA JAK JA NIE ŚPIE TO WY NIE MACIE PRAWA SPAĆ KURWA WSTAWAĆ !!!!!!!!!!! - darłam się na całe gardło wkońcu zaczęli mnie gonić ok krzycze do Hazzy - KOT POD DRZWIAMI !!!!!!!!!! - otworzył mi drzwi ja wbiegłam i wpadłam na szybe po czym ją wybiłam nic mi się nie stało . odziwo nic mi się nie stało.no jestę miszczę
- żyjesz ?? miszczę żyjesz? - mówił hazza ja se usiadłam
pod wybitym oknem i schowałam głowę w nogi po paru minutach ten parzał się na mnie siedział na przeciwko mnie a ja na to ;
-BUUUU ! - ten się wystraszył i zaczą mnie łaskotać - KURWA POJEBUSIE JEDEN STYLES NIE PRZEGINAJ !!!
-To mnie przeproś a ty sama jesteś pojebus jeden .- powiedział
- W twoich snach nie?? - powiedziałam i zamknęłam się w łazience skoczyłam se przez okno i na ryj no zajebiście nie ?? ok wejde se od ogrodu jeśli do niego trawie hahaha ok trafiłam do ogrodu a teraz tylko wejść do domu a w kuchni siedzą pijacy oki toki raz się żyje nie?
-Heja pijacy pojebusy jebane ;) - mówiłam trzymając się za głowe
-Gdzie ty bylaś? - spytał się Li a reszta tarzała się ze śmiechu
- w ogrodzie a co??
- jak mogłaś się tam dostać skoro : tylko wy macie okno na ogród i tylko tu możesz jak człowiek się tam dostać??
- skoczyłam se przez okno wiesz?
-żartujesz nie?? - spytał się mnie Zayn
- nie na poważnie skoczyłam z okna od strony łazienki - mówiłam poważnie
- ja pierdole że ona się nie zabiła to dziwne - mówiła Daria
- JESTĘ MISZCZĘ OŁ JE BO JA JESTEM BOGIEM , BOGIEM WYOBRAŹ TO SOBIE SOBIE OŁ JE OŁ JE - tańczyłam se swój taniec szczęścia a jak inaczej ?
- bo ona jest bogiem , bogiem , bogiem , wyobraźcie to sobie, sobie , sobie - usłyszałam za sobą głos ...
- O hazz dużo słyszałeś ?
- nie od : skoczyłam prze okno a co ?- powiedział i się szeroko uśmiechnął- teraz jesteś koksu `jestem z ciebie dumny - mówił a mnie tak jebała głowa jakbym normalnie 0,5 na głowę wypiła
- Dobra kurwa mój zacny łep mnie boli auć.- mówiłam i trzymałam się za głowe
-moje biedactwo - mówili : Daria i Harry a ja tarzałam się po podłodze a oni mnie później ganiali oczywiście Harry najszybszy więc mnie dogonił a ja wtedy mu gałęziami po mordzie i zystałam na czasie ^.^ ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki za uwagę zostawiajcie komentarze 3 komentarze następny rozdział :DDD
**z perspektywy Harrego**
Nie chciałem się schlać no ale szkoda żeby procenty poszły do zlewu więc wypiłem ten cały łyk i się schlałem pamiętam tylko tyle ze Zosia coś mówiła co ona z nami ma itp. potem usnąłem na stojąco a rano znalazłem się w naszym pokoju dziwne ... obudziła mnie Zosia co do mnie mówiła a ja na to :
- jeszcze chwile noo plosie - nie chciało mi się wstawać a ona mnie zaczęła szantażować że się potnie itp. ja się wystraszyłem że ona na serio to zrobi więc powiedziałem jej : - nawet nie próbuj tego robić.-i dalej leżałem no jak mi się nie chce wstawać a ona na to :
-sam tego chciałeś - i wyszła ja się szybko podniosłem i wyszedłem z pokoju pociągnąłem ją za rękę ta się tylko odwróciła a ja ją przytuliłem ta szybko pobiegła do kuchni i wzięła garnki...
**Z perspektywy Zosii**
Po przytulasie z Harrym pobiegłam do kuchni i wzięłam garnki zaczęłam w nie walić z całej siły powiedziałam Hazzie :
-Idź do pokoju jak krzyknę kot przed drzwiami otwierasz mi drzwi jak wbiegnę to je zamykasz na klucz ok??- powiedziałam podając mu dłoń na znak że zgoda ( w sensie że obiecuje ) a on ją ścisnął i pobiegł na górę a ja dalej waliłam w garnki łyżkami ( potajemnie ukrytymi przed Li) ^.^ ok budze ich i zwiewam i tak w kółko ^.^ buhahahahah szykujcie się na zemste buhahahahahaha
** z perspektywy Louisa **
-Kurwa kto śmie mnie budzić ???????!!!!!!!- zobaczyłem Zośkę walącą łyżkami w garnkami zbije ją
-OOOOO ŚPIOCH WSTAŁ HUUURAAAA WSTAWAĆ KURWA JAK JA NIE ŚPIE TO WY NIE MACIE PRAWA SPAĆ KURWA WSTAWAĆ !!!!!!!!!!! - darłam się na całe gardło wkońcu zaczęli mnie gonić ok krzycze do Hazzy - KOT POD DRZWIAMI !!!!!!!!!! - otworzył mi drzwi ja wbiegłam i wpadłam na szybe po czym ją wybiłam nic mi się nie stało . odziwo nic mi się nie stało.no jestę miszczę
- żyjesz ?? miszczę żyjesz? - mówił hazza ja se usiadłam
pod wybitym oknem i schowałam głowę w nogi po paru minutach ten parzał się na mnie siedział na przeciwko mnie a ja na to ;
-BUUUU ! - ten się wystraszył i zaczą mnie łaskotać - KURWA POJEBUSIE JEDEN STYLES NIE PRZEGINAJ !!!
-To mnie przeproś a ty sama jesteś pojebus jeden .- powiedział
- W twoich snach nie?? - powiedziałam i zamknęłam się w łazience skoczyłam se przez okno i na ryj no zajebiście nie ?? ok wejde se od ogrodu jeśli do niego trawie hahaha ok trafiłam do ogrodu a teraz tylko wejść do domu a w kuchni siedzą pijacy oki toki raz się żyje nie?
-Heja pijacy pojebusy jebane ;) - mówiłam trzymając się za głowe
-Gdzie ty bylaś? - spytał się Li a reszta tarzała się ze śmiechu
- w ogrodzie a co??
- jak mogłaś się tam dostać skoro : tylko wy macie okno na ogród i tylko tu możesz jak człowiek się tam dostać??
- skoczyłam se przez okno wiesz?
-żartujesz nie?? - spytał się mnie Zayn
- nie na poważnie skoczyłam z okna od strony łazienki - mówiłam poważnie
- ja pierdole że ona się nie zabiła to dziwne - mówiła Daria
- JESTĘ MISZCZĘ OŁ JE BO JA JESTEM BOGIEM , BOGIEM WYOBRAŹ TO SOBIE SOBIE OŁ JE OŁ JE - tańczyłam se swój taniec szczęścia a jak inaczej ?
- bo ona jest bogiem , bogiem , bogiem , wyobraźcie to sobie, sobie , sobie - usłyszałam za sobą głos ...
- O hazz dużo słyszałeś ?
- nie od : skoczyłam prze okno a co ?- powiedział i się szeroko uśmiechnął- teraz jesteś koksu `jestem z ciebie dumny - mówił a mnie tak jebała głowa jakbym normalnie 0,5 na głowę wypiła
- Dobra kurwa mój zacny łep mnie boli auć.- mówiłam i trzymałam się za głowe
-moje biedactwo - mówili : Daria i Harry a ja tarzałam się po podłodze a oni mnie później ganiali oczywiście Harry najszybszy więc mnie dogonił a ja wtedy mu gałęziami po mordzie i zystałam na czasie ^.^ ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki za uwagę zostawiajcie komentarze 3 komentarze następny rozdział :DDD
niedziela, 18 sierpnia 2013
Rozdział 5
~~za wiele...~~~
**z perspektywy Zosii**
no super chlali bez nas super no! nie dość że Niall i Daria zaraz sobie złamią zęby to jeszcze nasz niewyżyty seksualnie badboy gwałci poduszke no za wiele tego za wiele ok musimy zaprowadzić tu porządek
-Harry zaprowadzamy tu porządek bo ja oszaleje ! - powiedziałam a Hazz wziął niedokończona butelkę 0,5 no tak pół litra na pięciu to po secie no ale cóż no oni maja słabą głowę do wódki.
-HALO DZIECIARNIA HALO ZIEMIA HALO!!!!!- wydzierałam się a ci tylko usiedli na dupie i sie śmiali - SPAĆ ALE JUŻ BO ZADZWONIE PO: POLICJE WYWUZ JEDZENIA ITP.!! WIĘC NIE DROCZYĆ SIE DO POKOI SIE PRZEBIERAĆ ZA 5 MIN WIDZE WAS TU W PIŻAMACH !!!!!! -powiedziałam nie wytrzymując z pijanymi gorzej niż z daunem no cóz live is brutal.
po 5 minutach
-W SZEREGU ZBIÓRKA ALE JUŻ!!-wydzierałam się Hazz chyba też wypił bo ledwo szedł- jesuu co ja z nimi mam ? piekło jutro ja im dam oj będą mieli cholernego kaca a ja im zagram na nerwach buhahaha ok to było dziwne zapomnijmy ok? - Ty też ? Jesu czemu mi to robisz? za jakie grzechy?- zastanawiałam się ale ci zasnęli na stojąco ok musiałam wnieść harrego po schodach na rękach koń jeden waży około tony i ja mam go wnosić nie no jakoś dam rade ale tylko jego i Darie i koniec sama pójdę spać kurwa taki wał nie wnosze reszty zrobie im zdj i wrzuce na tt i na FB a potem na bloga itp.
Ok wniosłam Darie ide spać a oni niech se śpią na dole haha
**rano z perspektywy dalej trzeźwej Zosii**
No czas na zemstę buhahahahahahashahahahahahahahahahahahahahahahashahah chłopaki szykujcie się na porache w stopniu 100 hahah zemszczę si na was i to ostro buhahaha!!!!!
poszłam do salonu wszyscy spali jeszcze spali bo ich zaraz obudze ale będzie draka haha ok zrobiłam zdj wszystkim po kolei i wszystkim razem iiii... no już jest na FB i na TT teraz jeszcze podłączyć telefon do drukarki i po wywieszam to na mieście buhahahahahahaha ale będzie draka no nie zrobie zdjęć Harremu i Darii więc będą mnie bronić ^.^ tak będę cieszyć morde buhahahahahaha
**z perspektywy Zayna na kacu i to cholernym kacu..**
obudziłem się i cholernie bolała mnie głowa szłem do swojego pokoju i zobaczyłem Zośke coś drukującą
-heej co ty tam drukujesz?? - spytałem ledwo widząc na moje patrzadełka
-o heja kacowiczu nic pamiętasz coś?? - spytała mówiąc troche za głośno
-nie drzyj się co?? głowa mnie boli nic nie pamiętam . - powiedziałem chwytając się za głowę
- hahahahahahahahaha nie pamiętasz jak gwałciłeś poduszke??- tarzała się po podłodze ze śmiechu a ja mogłem zobaczyć co ona se wydrukowała i co zobaczyłem?? zobaczyłem mnie i reszte schlanego w 5 dup śpiącego zacząłem ją gonić ona pobiegła do pokoju jej i Hazzy dałem spokój nie chciałem mieć przejebane
**z perspektywy Zosii **
Jesuu ale miałam szczęście a to nie koniec ok musze obudzić hazze żeby mnie bronił ^.^ tak będę cieszyć swój zacny ryjek buhahahaha ok budze go musze być delikatna żeby mnie bronił przed innymi pijakami ^.^
-harry hazz loku żarłoku budź się heeej - mówiłam ale dość cicho żeby nie był zły
- jeszcze chwile noo plosie - prosił a ja go tylko szturchałam w końcu coś postanowiłam
- jak nie wstaniesz to się utopie , potne , powiesze , przedawkuje leki itp.-tak wzięłam go na szantaż no cóz niech wstaje leń jeden
- nie próbuj nawet tego robić - dalej leżał
- sam tego chciałeś- ruszyłam ramionami i wyszłam z pokoju nagle poczułam że ktoś mnie ciągnie za rękę odwróciłam się zobaczyłam Hazze z oczkami szczeniaczka sweet tak to jest sweetaśne
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mamy nadzieję że się spodobało €€; 6 rozdział już w krótce !!
**z perspektywy Zosii**
no super chlali bez nas super no! nie dość że Niall i Daria zaraz sobie złamią zęby to jeszcze nasz niewyżyty seksualnie badboy gwałci poduszke no za wiele tego za wiele ok musimy zaprowadzić tu porządek
-Harry zaprowadzamy tu porządek bo ja oszaleje ! - powiedziałam a Hazz wziął niedokończona butelkę 0,5 no tak pół litra na pięciu to po secie no ale cóż no oni maja słabą głowę do wódki.
-HALO DZIECIARNIA HALO ZIEMIA HALO!!!!!- wydzierałam się a ci tylko usiedli na dupie i sie śmiali - SPAĆ ALE JUŻ BO ZADZWONIE PO: POLICJE WYWUZ JEDZENIA ITP.!! WIĘC NIE DROCZYĆ SIE DO POKOI SIE PRZEBIERAĆ ZA 5 MIN WIDZE WAS TU W PIŻAMACH !!!!!! -powiedziałam nie wytrzymując z pijanymi gorzej niż z daunem no cóz live is brutal.
po 5 minutach
-W SZEREGU ZBIÓRKA ALE JUŻ!!-wydzierałam się Hazz chyba też wypił bo ledwo szedł- jesuu co ja z nimi mam ? piekło jutro ja im dam oj będą mieli cholernego kaca a ja im zagram na nerwach buhahaha ok to było dziwne zapomnijmy ok? - Ty też ? Jesu czemu mi to robisz? za jakie grzechy?- zastanawiałam się ale ci zasnęli na stojąco ok musiałam wnieść harrego po schodach na rękach koń jeden waży około tony i ja mam go wnosić nie no jakoś dam rade ale tylko jego i Darie i koniec sama pójdę spać kurwa taki wał nie wnosze reszty zrobie im zdj i wrzuce na tt i na FB a potem na bloga itp.
Ok wniosłam Darie ide spać a oni niech se śpią na dole haha
**rano z perspektywy dalej trzeźwej Zosii**
No czas na zemstę buhahahahahahashahahahahahahahahahahahahahahahashahah chłopaki szykujcie się na porache w stopniu 100 hahah zemszczę si na was i to ostro buhahaha!!!!!
poszłam do salonu wszyscy spali jeszcze spali bo ich zaraz obudze ale będzie draka haha ok zrobiłam zdj wszystkim po kolei i wszystkim razem iiii... no już jest na FB i na TT teraz jeszcze podłączyć telefon do drukarki i po wywieszam to na mieście buhahahahahahaha ale będzie draka no nie zrobie zdjęć Harremu i Darii więc będą mnie bronić ^.^ tak będę cieszyć morde buhahahahahaha
**z perspektywy Zayna na kacu i to cholernym kacu..**
obudziłem się i cholernie bolała mnie głowa szłem do swojego pokoju i zobaczyłem Zośke coś drukującą
-heej co ty tam drukujesz?? - spytałem ledwo widząc na moje patrzadełka
-o heja kacowiczu nic pamiętasz coś?? - spytała mówiąc troche za głośno
-nie drzyj się co?? głowa mnie boli nic nie pamiętam . - powiedziałem chwytając się za głowę
- hahahahahahahahaha nie pamiętasz jak gwałciłeś poduszke??- tarzała się po podłodze ze śmiechu a ja mogłem zobaczyć co ona se wydrukowała i co zobaczyłem?? zobaczyłem mnie i reszte schlanego w 5 dup śpiącego zacząłem ją gonić ona pobiegła do pokoju jej i Hazzy dałem spokój nie chciałem mieć przejebane
**z perspektywy Zosii **
Jesuu ale miałam szczęście a to nie koniec ok musze obudzić hazze żeby mnie bronił ^.^ tak będę cieszyć swój zacny ryjek buhahahaha ok budze go musze być delikatna żeby mnie bronił przed innymi pijakami ^.^
-harry hazz loku żarłoku budź się heeej - mówiłam ale dość cicho żeby nie był zły
- jeszcze chwile noo plosie - prosił a ja go tylko szturchałam w końcu coś postanowiłam
- jak nie wstaniesz to się utopie , potne , powiesze , przedawkuje leki itp.-tak wzięłam go na szantaż no cóz niech wstaje leń jeden
- nie próbuj nawet tego robić - dalej leżał
- sam tego chciałeś- ruszyłam ramionami i wyszłam z pokoju nagle poczułam że ktoś mnie ciągnie za rękę odwróciłam się zobaczyłam Hazze z oczkami szczeniaczka sweet tak to jest sweetaśne
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mamy nadzieję że się spodobało €€; 6 rozdział już w krótce !!
sobota, 17 sierpnia 2013
Rozdział 4
**Oczami Darii
**
Nie mogłam wieżyc że całowałam się z Niellem Horanem. Przecież to jeden z najpopularniejszych chłopaków na świecie. Poszliśmy do salonu i włączyliśmy jakiś film kiedy do domu wparowała Zosia i chłopcy zaraz za nią.
-UUUU ale to było słodziutkie. -Powiedziała dziewczyna
- Podglądaliście nas?- Krzyknęłam
- No a co ty myślałaś chciałaś żeby ominęło nas takie show.
- Zosia jak mogłaś mi coś takiego zrobić.
- Daria przepraszam cię ja nie wiedziałam że tak cię tym zranię.
- Wiesz co mam tego dosyć. Ostatnio zachowujesz się jak księżniczka na wszystko sobie pozwalasz. Świat nie kręci się tylko wokół ciebie. Kiedyś byłaś inna. Nie mogę uwierzyć że tak się zmieniłaś. To wszystko przez twojego byłego. Jeżeli się nie ogarniesz to nie mamy o czym rozmawiać. Niall myślę że na razie nic z tego nie wyjdzie. Nie mam zamiaru być dla kogoś tylko na pokaż do wielkiego show. Przepraszam was chłopcy ale ja już pójdę.
-Wyszłam z domu i trzasnęłam drzwiami.
**
Oczami Nialla.**
- Zosia co ty wielkiego narobiłaś. Jeśli ją stracę nigdy ci tego nie wybaczę. -Wybiegłem szybko z domu żeby dogonić Darię, Kiedy do niej podbiegłem złapałem ja za rękę.
-Daria proszę cię nie zostawiaj mnie. - powiedziałem z zaszklonymi oczami
- Przykro mi Niall. Nie jestem gotowa na coś takiego. Na razie możemy być tylko przyjaciółmi. Przykro mi. -Dziewczyna wyrwała się i poszła ja wróciłem do domu i uderzyłem pięścią w drzwi przez co zrobiłem dziurę.
- I co? Spytał Harry
- Gówno. Niech to Zośka szybko naprawi bo za siebie nie ręczę. -Podszedłem do niej i powiedziałem
- Nienawidzę kiedy ktoś taki jak ty wpierdala się w nieswoje sprawy.- Po tych słowach poszedłem na górę do swojego pokoju.
**Oczami Darii**
Kiedy wróciłam do domu pobiegłam szybko na górę. Wzięłam gorącą kąpiel i położyłam się nie mogłam usnąć cały czas płakałam nie mogłam uwierzyć że moja najlepsza przyjaciółka uważa że to było wielkie show. Jeżeli Harry z nią będzie to nie wiem co w niej będzie widział. Jakoś zasnęłam obudził mnie budzik wstałam. Czułam że mam podpuchnięte oczy od płaczu poszłam do łazienki pomalowałam się przy czym zakryłam oczy makijażem. Ubrałam się w to http://i.pinger.pl/pgr388/2ca909a100018db7500d9f78/inspiracje+2.jpg zeszłam na dół zjadłam śniadanie i poszłam oglądać TV.
**Z perspektywy Zosii**
No kurwa mać ale napierdoliłam kurwa nie dość że chyba straciłam przyjaciółkę to jeszcze przyjaciela musze to odkręcić pożegnałam się z Hazzą i pobiegłam do domu by porozmawiać z Darią o tym co narobiłam
-Daria ,Daria jesteś w domu?? - powiedziałam wchodząc bezszelestnie do domu wiedziałam że ona nie ma najmniejszej ochoty mnie widzieć ale no cóż live is brutal nie??Dobra wracając do rzeczywistości.
-Nie nie ma Darii jest była psiapsióła wrednej Zośki która wpierdala się w życie innych przekazać coś?? - powiedziała śmiejąc się sarkastycznie .szczerze to trochę zabolało ale wiedziałam jak ją to musi boleć usiadłam koło Darii .
-Daria spójrz mi w oczy - powiedziałam nic nie zrobiła -Daria do cholery popatrz mi w patrzadła do kurwy nędzy !! - krzyknęłam a ta dopiero na mnie spojrzała
-Czego?? Co Niall ci wygarnął i przyszłaś mi to powiedzieć? - znów jebła sarkazmem
-Nie! po 1 mam proźbę nie przerywaj mi jak będę mówić a po 2 tak wygarnął mi i mam ci coś do powiedzenia !
-Mów . - powiedziała patrząc mi w oczy
-Przepraszam cie za to co zrobiłam nie powinnam podczas biegu do domu zrozumiałam co zrobiłam na co dzień próbuje być delikatna ale i twarda ale właśnie teraz zrozumiałam że tak się nie da ,zrozumiałam że tak się nie da to przez 3 osoby taka jestem przez rodziców i byłego wybacz mi błagam ... To ty mnie zmieniłaś to ty rozśmieszałaś mnie do łez to ty mnie pocieszałaś w trudnych chwilach to ty przewidywałaś że on był draniem i się nie myliłaś a ja ciebie nie posłuchałam i źle na tym wyszłam błagam cie wybacz mi to !- płakałam mówiłam jej to przez gorzkie łzy ona chyba zmiękła bo mnie tylko przytuliła a potem powiedziała
-Wybaczam ci ale nie rób mi więcej takiego czegoś ok?
-Przysięgam ci to przysięgam na moje życie przysięgam! Ale musisz wrócić do Nialla.
-Ok i tak bym do niego wróciła.-powiedziała i jeszcze raz mnie przytuliła
Po jakimś czasie wysłałam Hazzie esa że udało się po chwili dostałam odp.
-,, OK CHODZCIE SZYBKO xxxHazz" przeczytałam na głos a Daria pobiegła na góre jeszcze wysłałam jej esa
-,,Sis dziś zestaw nr.6^.^xxxZosia" - po chwili esek z odp.
-,,Spoko sis czekałam na to całe życie ^.^xxxDaria"- po tym zaczęłam grzebać w szafie i znalazłam To i Daria miała to samo więc taki tam zestawik ^.^ kiedy byłyśmy pod drzwiami chłopaków wysłałam eska do Hazzy i Nialla o treści:, ,Jesteśmy pod drzwiami szybko xxxZosia" po chwili zobaczyłyśmy obu stojących przed nami Daria rzuciła się Niallowi w objęcia a ja pocałowałam Hazze ale miałam szczęście że Daria mi wybaczyła huh...
-Zosia co ci się stało że nie jebiesz Darii że ma te same ciuchy?? - powiedział Harry a wszyscy się na nas popatrzyli i im pztrzadła wyszły
-Oj kotek kotek ty o mnie jeszcze wiele nie wiesz - powiedziałam mu uśmiechając się sztucznie a chłopacy tylko się śmiali a Hazz zrobił się cały czerwony ja miałam jeszcze większą polewkę bo do zgasiłam haha
-Ty nikczemna pożałujesz- zaczął mnie gonić a ja wszystko wywalałam co spotkałam na swojej drodze w końcu dobiegłam do basenu a hazz już biegł więc ja dalam nura do wody kiedy dopłynęłam do brzegu ...
-pomożesz mi z tąd wyjść?- zrobiłam oczka szczeniaczka podał mi ręke a ja do wrzyciłam do wody a sama wyszłam i ... -SIS RATUJ MNIE PRZED TYM POJEBUSEM!!!!! -wbiegłam do kuchni i wzięłam mąke za mną stał Harry a ja jak by nigdy nic wysypałam ją na niego i wybiegłam z domu dobiegłam do parku a ten zawzięty mnie gonił to ja pod big-ben a ten też to ja do sklepu dla kobiet ten sobie odpuścił ale stał pod drzwiami a ja zapleczem i dobiegłam do Darii nie zauważona przez Hazze ten przyszedł do domu i zastał mnie na kanapie zżerającą naleśniczki z nutellą dałam mu pare - masz uratowałam ci trochę -dałam mu z 5-6 naleśniczków ten je rozwinął i dał mi je na twarz dostać nutellą po twarzy zawsze spoko ;DD
- ty pokemonie zasrany ,deklu pierdolony , kopiarzu stylu pojebusie jebany coś ty zrobił co??- wykrzyczałam mu to prosto w ta jego zajebistą mordę a wszyscy się tarzali ze śmiechu - a wy co odkurzacze zasrane co ? co kurwa podłoga jest brudna czy co??-no co oni już sikali ze śmiechu -A ty ty Styles nie odzywaj się do mnie! powiedziałam poszłam umyć moja zacną mordkę i usiadłam na drugim końcu pokoju na podłodze no cóż a Daria stanęła w obronie lokowatego
-Wybacz mu no Zosia nie bądź taka no -mówiła Zayn coś szepną lokowi a ten wziął mnie za rękę
- tylko tam dzieciaka nie robić ! Nie chce być wujkiem !- darł się Liam a my na to
- A WEŹCIE SIE TU JEBNIJCIE OK?? - powiedzieliśmy i pokazaliśmy fuckiem czoło
**z perspektywy Harrego**
biegłem za nią i dałem jej naleśnikiem w twarz ... no zajebiście ma na mnie focha Zayn szepną mi żebym powiedział jej co do niej czuje tak też zrobiłem wziąłem ją do ogrodu i...
- Zosia możesz mnie wysłuchać?
-Wal prosto z mostu a nie się zgrywasz
-ja cie kocham i nie dam cie skrzywdzić nikomu przysięgam. kocham cie za to jaka jesteś - powiedziałem i wpiłem się w jej usta ta tylko mnie przytuliła i chyba już nie miała już na mnie focha wróciliśmy se salonu wszyscy nawaleni . Zayn gwałci poduszke Li coś burczy sam do siebie Louis majaczy że jest w kosmosie żarłoki jedzą no próbują jeść widelca tego wszystkiego za wiele...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
dzięki za przeczytanie zostawiajcie komy to dla nas motyw do dalszej pracy ;DD
wtorek, 13 sierpnia 2013
Rozdział 3
*Z perspektywy Zosii*
~ Ktoś jeszcze chętny na sierpowego?? - powiedzieliśmy a ja po wszystkim tarzałam się za śmiechu a Harry na to
- Dziecko to jeszcze dziecko ona nigdy nie wyrośnie z tarzania się po podłodze ...-powiedział a ja wstałam i zaczęłam go gonić ten już padnięty usiadł sobie a ja pociągnelam go za ucho a ten zaczął przepraszać.
-No ok puszcze cie pod 1 warunkiem.
-jakim? ała puść .
-Wszyscy wychodzimy i zostawiamy żarłoków samych .
-ok spoko ale puść mnie już no - mówił a ja go w końcu puściłam Harry zaczął cos grzebać w telefonie - No wszyscy już wyszli tylko my musimy gdzieś się ulotnić
-Ok to ja lece po telefon i portfel zaraz będę.- powiedziałam i bezszelestnie weszłam do domu szybko poleciałam do holu i wzięłam torebkę wybiegłam krzycząc -PAA DARIA NARA NIALL DO PÓŹNIEJ!
- Ok PA NARA- powiedzieli nie zdawali sobie sprawy z tego że zostali sami myśleli że zostanie z nimi Harry ale niestety . nie został.
** Z perspektywy Nialla**
-Czekaj pójdę po coś do jedzenia ok?
-Ok wracaj szybko - powiedziała Daria ona była taka piękna te włosy i oczy jej nieskazitelna uroda te dobieranie słów ogólny głos. Moje rozmyślenia przerwała moja ukochana tak zakochałem .Niall Horan się zakochał! Ale wracając do Darii ...-O czym tak myślisz?
-Ooooo.yyy.o tym jakie chipsy wybrać - wymyśliłem nie umiałem kłamać ale teraz się wysiliłem z całej siły i chyba mi nawet wyszło
-Nie kłam mnie się nie da oszukać co cie gryzie?-powiedziała patrząc mi w oczy kocham jej oczy.
-Daria bo widzisz...ja...-przerwała mi chcąc żebym dokończył
-ja...co ja...?
-Ja się w tobie za.....zakochałem - powiedziałem po dłuższej ciszy Daria nie odezwała tylko mnie przytuliła .
-ja w tobie też . zbieg okoliczności?? czy przeznaczenie?- powiedziała a ja ją pocałowałem byłem najszczęśliwszym chłopakiem na świecie nigdy jej nie zranie nie pozwole by coś się jej stało .nigdy w życiu...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki za przeczytanie!!
CZYTASZ =KOMENTUJESZ!!!
sobota, 3 sierpnia 2013
Rozdział 2
*Z perspektywy Darii*
Siedziałyśmy w basenie a chłopcy się popisywali. Zosia przyglądała się cały czas na Harrego a reszta nie za bardzo ja interesowała. Kiedy wyszliśmy z basenu ja i Zosia poszłyśmy się przebrać.
- Czemu jesteś taka smutna Zapytała mnie przyjaciółka.
- Wiesz nie za bardzo się czuję i najchętniej poszła bym do domu się położyć.
- Nie ma takiej opcji kochana wytrzymasz na stówę.-
Kiedy wyszłyśmy z szatni chłopcy już na nas czekali.
- No myślałem że nigdy stamtąd nie wyjdziecie.- Powiedział Louis na co reszta chłopców się uśmiechnęła.
- Ej dziewczyny może wpadniecie jutro do nas organizujemy imprezę?
- Jasne czemu nie. Uśmiechnęłam się do blondyna
- No dobrze ale gdzie i o której? Spytała Zosia
- podajcie adres to po was przyjedziemy. Podałyśmy chłopcom adres.
- To bądźcie gotowe o 19 ok. Powiedział Niall
- Jasne.
- Dziewczyny my niestety musimy iść wiecie nagrywanie płyty i te sprawy. To do jutra.
- Do jutra. Pożegnałyśmy się z nimi i każdy poszedł w swoja strone.
* Z perspektywy Zosii*
Szłyśmy z Darią do domu i non stop ja się wygłupiałam , a na dodatek ja wyśmiewałam każdego napotkanego człeka kiedy mnie zaczęły bolec szczeki więc przestałam a Daria omal się nie posikała ze śmiechu i nagle koło nas szła pewna starsza pani a ja zaczęłam mówić że to samochód i nasladować ją gdy ona posłała mi złowrogie spojrzenie a ja jej i tak doszłyśmy do domu
W domu...
-Ty widziałaś tego samochodzika?- powiedziałam nie wyrabiając ze śmiechu a Daria tylko szepnęła
-Boże widzisz i nie grzmisz i kogo ty stworzyłeś- mówiła kręcąc głową przecząco
-Bóg stworzył mnie Zosię i kurwa co masz do boga od boga to ty się lepiej odpierdol ok? Ale na basenie było super nie?
-No ale ty się na niego lampiłaś jak byś normalnie złoto zobaczyła - powiedziała próbując odegrać mą minę a ja tylko się śmiałam - ale na serio brzuch nie wiedzac od czego mnie zaczął boleć
-A ja wiem... Bo ty się zakochałaś i czujesz motylki w brzuchu!! - powiedziałam a ta zaczęła mnie gonić latałyśmy po całym domu i ja tylko krzyczałam- RATUNKU ZAKOCHANIEC MNIE GONI POMOCYY!!
- Odszczekaj to ! Natychmiast! - Daria krzyczała a ja wybiegłam z domu i poleciałam a oczywiście zawzięta Daria mnie dalej goniła
Nagle znalazłyśmy się pod domem chłopaków a się darłam - HARRY POMOCY RATUJ DARIA MNIE ZABIJE HARRY URATUJ MNIE -Nagle zobaczyłam Harrego biegnącego w moją stronę ...
- EJ , EJ co się tu dzieje? coś ty nagadała Darii? - powiedział Harry patrząc na mnie tymi swoimi szmaragdowymi patszadłami
- No bo ona się ...yyy... potknęła a ja mówię że to łamaga ! - powiedziałam odgrywając przestraszoną a grałam bardzo dobrze.
-uchh - sapnęła Daria wiedziała że ja nie wydam jej tajemnicy nie byłam taka ale wracając do Harrego
-No mam nadzieję chodzicie do nas ochłoniecie . - powiedział po czym wziął mnie na ręce i zaprowadził do ich domu. Awww <3 kocham jak on mnie bierze na ręce awww .
- Dzieki Haroldzie - powiedziałam i dałam mu słodkiego całusa w poliko a wszyscy
-Uuuuuuuu mamy państwa Styles!
A ja i harry jednocześnie na to
-A któremu wyjebać w mordę ?
-Mii ja poproszę Plaskacza - powiedział Zayn a ja i Harry z sierpowego go Louis zaczął uciekać a ja z Harrym
- Ktoś jeszcze chętny na sierpowego??
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszamy że nie dodajemy regularnie rozdziałów ale to zależy od tego czy możemy być na komputerze
Z pozdrowieniami Zosia i Daria ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)