poniedziałek, 16 czerwca 2014

Marginesik:

To chyba post bezimienny * sorki ale coś mi sie z kompem dzieje XD* ... Ale do rzeczy . Wiem że rzadko dodajemy posty z rozdziałami , ale nie jest łatwo pogodzić to wszystko z blogiem. Ja na razie nie moge , ale każdą wolną chwilkę spędzam na pisaniu 13 rozdziału. Wiem że wy jako czytelnicy możecie nas znienawidzić , lecz to wynika z zajęć pozalekcyjnych u mnie a u Darii z długich lekcji



Pamiętajcie , że was kochamy ♥ ♥ ♥ ♥


Wasza : Zosia i Daria

Rozdział 13


*i już*
- Dzięki
- Spoko
Ej czemu ja w ogóle śpiewałam z Pezz Move ? Dobranie było zdarzenia ok??
- Ej Pezz my sie nie znamy prawda?
- Tak .
- Więc ja jj Daria :D - wielki banan na mordzie to u niej norma O..O
- Możemy już przejść do salonu?
- Czemu nie ?
*Z perspektywy Darii* 
AAAAAAAAAA poznałam Perrie Edwards musze uspokoić sie w środku. Ej ale czemu Zohixi ją znała a ja nie ? Oni coś knują. a ja się dowiem co ! Jprdl oni znów się kłócą.
- CO TY ROBISZ?!
-A TY ? CO ZNUDZIŁO CI SIĘ BYCIE ZE MNĄ?!
- CHYBA TOBIE ! JA CI NIE GRZEBIE W TELEFONIE!
- NIENAWIDZĘ CIĘ !
- Daria ja wracam do POLSKI !
- Ja tam nic nie wiem .
- Zaraz ci opowiem.
- Oki
- A i Hazza wiedz że nie jesteś mnie wart. Okazałeś się kompletnym dupkiem i tyle. Jak to zrozumiesz to zadzwoń dobra? Narka wszystkim.
Ołłłł ale ona mu pokazała drugą siebie. Ale nie no na serio ile oni byli ze sb ? 1 miech czy 2 ? Musimy ich pogodzić . Gdzie on biegnie?
- Zayn za nim raz!
- Dobra lece

*  Z perspektywy Zayn'a *
kliknij !
Może ja wam wszystko opowiem co?
A więc tak:
Kiedy Zohixi poszła robić coś z włosami Harry'ego korciło żeby przeszukać jej komórkę więc ją wziął i znalazł jakieś esy a Zohixi w tym samym momencie weszła do salonu i.... no wyszło jak wyszło. Ja ich kiedyś utłuke . Jeszcze Hazz gdzieś pobiegł i ja musze za nim biec .
-Hazza Czekaj !
- Jeśli chcesz mi prawić kazanie to sb idź .
- Nie! Teraz to sie zamknij i słuchaj: Sam wiesz że nie powinieneś to po 1 po 2 wiem że cie boli bo mnie po części  też , bo nie zareagowałem .-po jego policzkach płynęły łzy. Przytuliłem go bo co mogłem zrobić ?- chodź do domu. ochłoniesz
- Ale ja musze ją znaleść ! Ona nie może pojechać do Polski ! Ja sobie tego nie wybacze rozumiesz? - mówił dławiąc się łzami.
-Chodź . Znajdziemy ją .
Musiałem zadzwonić do Darii]
* rozmowa *
- Daria Zadzwoń do Zohixi i powiedz jej że Hazza chce popełnić samobójstwo
- CO?!
- chcesz ich pogodzić?
- no
- to dzwoń i nie pytaj
- Dobra
- dzięki
- spk zaraz tu będzie
- oki
* koniec *
- Hazz lecimy do domu !
- Ale..
- Ona tam bedzie za chwile !
- już lece !
Ledwo co powiedziałem te 5 słów on już był pod domem
- No i działa to na niego.

* Z perspektywy Zohixi *
On nie będzie mi w tel. grzebał ! czekajcie ktoś dzwoni Daria
* rozmowa *
- Zohixi Hazza chce sie ...
- co on chce sie ?
- Zabić
- CO ?! GDZIE ON JEST ?!
- W domu musisz przyjechać
-już jade trzymajcie go tam za chwile bede
-dobra szybko !
* koniec *
Co ?! on nie może się zabić z tego powodu . Wiem że on sie ciął... Jeśli ma teraz żylete w dłoni... nie no lece tam ...


___________________________________________________________

Jak myślicie pogodzą się czy dojdzie już na serio  do nieszczęścia ?












                                                                                                

Rozdział 14

* lece tam *
* Perspektywą Lou *
Ja nie moge kiedyś ich dosłownie zabije ! jeszcze Daria mi powiedziała że Hazza... nie przejdzie mi to przez gardło. Ale to pewnie tylko po to żeby ich zesfatać.
- Musimy to zrobić
- to zbyt radykalne Lou ! Jeśli on to na serio zrobi ...
- nie zrobi zobaczysz.
- a tym bardziej nie mamy %
- A skąd wiecie ?
- Ty PIJAKU !
- zamknij sie!'
- na serio cisza
nagle wpadła Zohixi i szukała Darii
-Gdzie jest Daria ?!
- U sb
- THx
* Z perspektywy Zohixi*
On sie nie może zabić z mojego powodu !  Nie jestem tego warta ! Wpadłam do pokoju Darii:
- Gdzie on jest ?
- U was
- otworzy mi ?
- raczej nie , wejdź od ogródka , dam ci drabine
- po drabinie o szpilkach ?
- kochasz go
- nom
- no to masz odp.
- Zabić cie to mało
- Wiem , bo to jaa XD
-chodź
Kiedy szłyśmy Harry właśnie wyszedł do ogrodu
- Hazza !
- Czego ?
- przepraszam
- to ja przepraszam
- ty nie masz za co..
- mam , za to że grzebałem ci w telefonie
- spoko , ale sam wiesz,,,
- spokojnie... hug me ??
- oczywiście że tak - powiedziałam po czym popłynęło mi kilka łez
- ej nie płacz
- a ty więcej tak nie rób dobra?
- spoko , idziemy do nich?
- nom
kiedy weszliśmy zobaczyliśmy kartke:
,,Przepraszamy ze nas nie ma , ale nie wiem czy wiecie ale musieliśmy jechać na Brits. Będziemy późno więc macie wolną chate. Jeśli sie jeszcze raz dzisiaj pokłucicie to was zajebiemy wasi:
Lou,Zain,Daria,Niall i Liam''
- Super nie ?
- Zajebiście !
- Domówka?
- nie bo nie bedzie mi sie chciało sprzątać
- mi też
- oglądamy filmy?
-oki
- zapomnij o horrorach
- romantyczny
- czytasz mi w myślach !
- wiem bo to ja XD
- Ale jaki ?
- Może TheVow
- A później MÓJ PRZYJACIEL HACHIKO !
- Dobra
- to oglądajmy !
Oczywiśccie jak na każdym romansidle sie rozpłakałam kiedy na ekranie pojawiło się THE END Włączyliśmi Mój Przyjaciel Hachiko
- Piękny film - powiedział Hazza dławiąc się łzami
- Cemu płacesz?
- A ty?
- Bo to jest piękny film.
- Ja też
- Wiesz co ?
- Hmmmm?
-I ♥ U !
- U too
________________________________________
Pogodzili się!  Ej czy ktoś to czyta czy wchodzi od niechcenia ?


Czytasz   = komentujesz











Na marginesie :

Bardzo was proszę komentujcie !
Dajcie nam motywację... chyba, że chcecie abyśmy usunęły bloga.
I wiem, że rzadko dodajemy rozdziały, ale to wszystko przez sprawdziany!
Pamiętajcie, że was ♥♥♥♥♥♥ !
Wasze:
Daria :**
i
Zosia ;*